poniedziałek, 19 listopada 2012

Kosmetyki mineralne Meow - swatche plus zniżka 20%.


Witam!
Nie ukrywam, że minerały zastąpiły mi wszystkie dotychczasowe cienie i kredki do oczu,
zazwyczaj w swoim makijażu używam także podkładu i rożu mineralnego.
Jedną z moich ulubionych firm jest Meow.
Link do sklepu: klik.

Obecnie po wpisaniu kodu: TURkitty
możemy uzyskać zniżkę 20% na zakupy.



Swatche kosmetyków Meow których obecnie używam:

1) Cienie do oczu:

Od prawej:

- ScandalEyes : Roswell
- ScandalEyes : Tonya H.
- ScandalEyes :Petulent
- ModernEyes : Fur Flyin'
- IdealEyes: Bad Girl



2) Cienie do oczu:

Od prawej:

- IdealEyes : Caterwaul
- Cat Eyes : Jynx
- IdealEyes : Sabertooth

Zdjęcie z lampą:



Bez lampy:



3) różności:

Od prawej:

- Bronzer:
Firefly Bronzer : Tanned Tabby
- Cień do brwi:
BrowBeater : Dark Brown
- Eyeliner:
Feliner : Thunder
- Róż:
Taboo : Nudity

Z lampą:


Bez lampy:



Wszystkie cienie to sample, jednak są bardzo wydajne.
Polecam!


środa, 12 września 2012

Aromatyczny żel oczyszczający - Sanoflore.


Witam, dziś recenzja żelu do mycia twarzy, który zakupiłam
stacjonarnie, w aptece, po tym jak wykończyłam krem myjący Alterry.
Decyzja była szybka, ale bardzo trafna!
 Główny bohater postu, czyli...





Skład: Aqua/Water, Mentha Piperita Leaf 
Water/ Peppermint Leaf Water*, 
Glycerin, Caprylyl/Capryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, 
Disodium Cocoyl Glutamate, Benzyl Alcohol, Xanthan Gum, Sodium 
Cocoyl Glutamate, Limonene, Citrus Medica Limonum Peel Oil/ Lemon Peel Oil*, 
Potassium Sorbate, Litsea Cubeba Fruit Oil, Mentha Viridis Leaf Oil/ 
Spearmint Leaf Oil*, Dehydroacetic Acid, Citral, Cedrus Atlantica Bark Oil*, 
Linalool, Geraniol, Lavandula Hybrida Flower Water*, Arginine, Coumarin, 
Citric Acid, Sodium Chloride.




Opis producenta:

Oczyszczająca formuła składająca się z łagodnych składników aktywnie działających 
na powierzchni, na tyle delikatnych dla skóry mieszanej i tłustej, która szczególnie 
potrzebuje nieagresywnej pielęgnacji skóry!

Kombinacja 3 olejków eterycznych BIO: Cedru o właściwościach antymikrobowych 
i Cytryny znanej z działania antybakteryjnego oraz Mięty o właściwościach odświeżających 
i ściągających. Oczyszcza, odświeża i dba o równowagę skóry mieszanej i tłustej.


Pojemność: 125 ml
Cena:  25 - 35zł
Gdzie kupić: apteki stacjonarne i internetowe, allegro


Dlaczego warto zakupić ten żel:
- bardzo dobrze oczyszcza, po użyciu miałam odczucie odświeżenia,
skóra była gładka,
- radzi sobie ze zmyciem makijażu,
- nie podrażnia, nie wysusza,
- pieni się i to mocno,
- przyjemny, orzeźwiający zapach z wyraźną nutą mięty,
- wygodna tubka,
- przy odpowiednim nakładaniu jest wydajny.
- naturalny skład,
- certyfikat Ecocert,

Kilka minusów:
- konsystencja jest dosyć wodnista, trzeba uważać żeby
nie wylać zbyt dużo żelu,
- mam wrażenie, że pod koniec używania opakowanie
się nie domykało do końca (właśnie zdenkowałam ten żel).

Polecam, podejrzewam, że jeszcze do niego wrócę.

Chętnie zapoznam się z Waszymi ulubionymi produktami
do oczyszczania twarzy, na pewno będę testować kolejne nowości ;)

wtorek, 14 sierpnia 2012

Pachnące złuszczanie: scrub do ciała Organic Shop - kenijskie mango.


Scrub do ciała Organic Shop :
 Kenijskie mango




'Soczysty aromatyczny scrub do ciała na bazie organicznego oleju 
Mango i Trzcinowego Cukru wyśmienicie oczyszcza i regeneruje skórę, 
dodając jej miękkość, aksamitności i zdrowego blasku.'


Sposób użycia: nanieść na wilgotną skórę lekkimi masującymi ruchami. 
Delikatnie wmasowywać przez kilka minut następnie zmyć ciepłą wodą.

Opis i zdjęcie ze sklepu Kalina


Pojemność: 250 ml
Cena: 22 zł
Gdzie kupić: Kalina 
i inne sklepy internetowe.
 



Kosmetyk znajduje się w wygodnym, plastikowym opakowaniu,
nie ma problemów z zamykaniem i otwieraniem  pokrywki ;)

Po otworzeniu oczarował mnie egzotyczny, słodki zapach
- muszę przyznać, że przypadł mi do gust w 100%.
Poza tym na zmysły oddziałuje kolor, nastrajający
pozytywnie intensywny żółty.
Tym samym scrub stał się jednym z moich sposobów
na wieczorny relaks w wannie, odprężenie po ciężkim 
dniu gwarantowane!

 Jeżeli chodzi o walory pielęgnacyjne, złuszczające drobinki
cukru trzcinowego są niewielkie i delikatne,  na pewno
jest to o wiele lżejszy peeling od tego kawowego,
fanki mocnego zdzierania mogą być nie do końca usatysfakcjonowane ;)

Skóra po zabiegu z użyciem tego scrubu jest miękka,
gładka i dobrze nawilżona (w składzie są substancje nie tylko
złuszczające, ale i właśnie nawilżające skórę).

Wydajność - jest średnio, ale też przyznaję, że używam tego
produktu często.

 Czy kupię ponownie?
Zapewne tak, ale możliwe, że w innej wersji zapachowej
- wybór jest szeroki.

Skład: Sucrose, Glycerin, Camellia Sinensis Leaf Extract, 
Chamomilla Recutita Flower Extract, Mangifera Indica Seed Oil, 
Cetearyl Alcohol, Sodium Cocoyl Isethionate, Citrus Aurantium 
Dulcis Flower Oil, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil, Iron Oxides, Parfum.

Na pierwszym miejscu trzcinowy cukier, później gliceryna,
wyciąg z herbaty, wyciąg z rumianku, masło z nasion mango 
i inne ;)




Podsumowując:
Niezapomniane wrażenia zmysłowe, niezbyt mocne złuszczanie
i dobre nawilżanie :)


wtorek, 31 lipca 2012

Kosmetyki naturalne - moje lipcowe nowości.

Witam!
Dziś post zakupowy, od tego zaczynam powrót do blogowego świata ;)
Piszcie na jakie recenzje czekacie!

Co nowego pojawiło się w mojej kosmetyczce w ostatnim czasie?




1) Żel do mycia twarzy Sanoflore -
wydajny, pieni sie, dobrze oczyszcza, ma swiezy zapach, super na lato,
Odzywka i szampon Ikove
nie pienia sie w ogole, dosyc ciezko sie naklada, dzialanie bez szalu, ale sa ok.



Zamówienie ze sklepu Kalina:


2) Serum i krem pod oczy
serum sie szybko wchlania, nadaje sie pod makijaz, nie zapycha mnie, zapach sredni, opakowanie troche mnie denerwuje, ale poki co jestem zadowolona krem pod oczy ma 50ml, nie wiem jak go zuzyje, ale ogolnie ok, chociaz nie mam problemow z tymi okolicami twarzy, raczej stosuje profilaktycznie.


3) Piana do kapieli
super dozownik, malo intensywny, ale przyjemny zapach i duzo piany powstaje, mam wrazenie ze calkiem fajnie nawilza.
Olejek do wlosow
uzylam raz i chyba za duzo nalozylam na cala noc. Opakowanie troche niewygodne i sie rozkreca.
Maseczka
 wyglada na twarzy jak gruba warstwa kremu, efekty super, fajna, gladka skora po uzyciu.


4) Peeling mango
raczej delikatne zdzieranie, zapach i kolor obledne
niezly poprawiacz humoru.
Mus do ciala
uwielbiam za zapach, dzialanie i ogolnie za wszystko, az mam przyjemnosc go uzywac, chociaz ogolnie mam problem z regularnoscia uzywania nawilzaczy do ciala.
Perelki do kapieli
ladny zapach, ale krotko utrzymuje sie na skorze, malo barwia wode, dobrze sie rozpuszczaja.


5) Maska do wlosow
poki co fajna, ladnie skret wydobywa, przyjemny zapach.
Probki soli i perelek do kapieli jako grati.

niedziela, 24 czerwca 2012

2 w 1, czyli maseczko-peeling.


Witam!

Dziś krótko o tym jak mając ograniczenia czasowe
wykonać pielęgnację twarzy, zarówno w postaci
peelingu jak i maseczki ;)


 Czego potrzebujemy? 

Do wykonania swojego kosmetyku używam półproduktów
ze sklepu Zrób Sobie Krem:

(oczywiście możemy użyć innej glinki, wedle upodobań)


 - dowolny hydrolat lub woda

Hydrolat z lawendy dzięki zawartości olejków eterycznych szczególnie zalecany jest 
jako składnik kosmetyków o działaniu antyseptycznym, idealny także dla skóry wrażliwej 
i podrażnionej (kwas rozmarynowy). Działa lekko ściągająco, reguluje wydzielanie sebum, 
wspomaga leczenie drobnych ran (taniny). Dzięki zawartości fenoli działa także 
przeciwstarzeniowo (antyoksydacyjnie), fotoochronnie. Używany jest jako składnik 
produktów kosmetycznych przeznaczonych do włosów farbowanych, 
powodując dłuższe utrzymanie się barwnika we włosach.


- Potrzebujemy również miseczki / pojemniczka w którym
wymieszamy składniki i przyrządu do wymieszania 
(unikamy metalu).


Wykonanie:

1) Na oko odmierzamy ilość półproduktów :


2) Mieszamy:

 
3) Mieszamy do momentu uzyskania konsystencji papki:



4) Nakładamy na twarz, szyję, dekolt,
czekamy 10-15 minut.


5) Wykonujemy 2-3minutowy masaż twarzy i spłukujemy
wszystko letnią wodą. 


Później nakładamy krem / serum i cieszymy się piękną skórą :)


A jakie są Wasze ulubione maseczki z półproduktów?
Z czym łączycie glinki?

sobota, 16 czerwca 2012

1, 2, 3... Wyprzedaże czas rozpocząć!


Witam!



 ....

Czyli najnowsze wiadomości z frontu ;)

Dobiegający końca tydzień przyniósł nam rozpoczęcie wyprzedaży letnich ;)
Mimo tego, że jest to początek obniżek w wielu sklepach ceny początkowe
zostały już obniżone o 50%!


Wyprzedaży nie rozpoczęła jeszcze grupa Inditex do której należą sklepy takie
jak Zara, Pull & Bear, Massimo Dutti, Bershka, Stradivarius, Oysho. 


Gdzie warto wybrać się już teraz?

Marionnaud - Wymień stary kosmetyk na nowy

do 24 czerwca

 

Sephora

do 24 czerwca

 

H&M 

do -50%

 Spodnie, spódnice, szorty, marynarki, sukienki, bluzki, 

kostiumy kąpielowe, akcesoria, torebki, kosmetyki, odzież sportowa, bielizna.

 

Butik - sklep online 

do 22 czerwca

 

House : 

do -55%

 

Cropp:

  

Tatuum :

 

Reserved:

 

Orsay:

 

Mohito:

 

Mango:

  Wyprzedaż także w sklepie online Mango ;)

 

Na które sklepy czekacie?

A może już udało Wam się upolować coś ciekawego?

środa, 13 czerwca 2012

Recenzja : Lavera - samoopalacz. Dobry naturalny samoopalacz?


Witam!


Czy istnieje zdrowy, tani i bezpieczny sposób zapewnienia sobie pięknej,
równomiernej opalenizny? 
Lubię mieć opaloną skórę, więc szukam sposobu idealnego. 
Metodą zbliżoną do ideału okazało się być stosowanie tego samoopalacza. 
Dwa razy używałam go na całe ciało (dwie sesje po kilka razy;)),
 obecnie tylko na twarz i szyję ze względu na wydajność.




Podstawowe informacje 

 Pojemność: 150ml
Cena:  54, 90 - 67zł 

 Dostępność: Najtaniej: 55zł - sklep Naturnika
Oficjalny sklep Lavera
Inne sklepy internetowe, stacjonarne i allegro
(jak na dziś ceny od 59 do 76 zł z wysyłką) 


Opis producenta

 
Dzięki specjalnej recepturze zapewnia naturalną opaloną skórę. 
Stosować na skórę twarzy i całe ciało rozprowadzając równomiernie. 
Po użyciu umyć ręce. Efekt jest widoczny po 4-5 godzinach i utrzymuje się 3-7 dni. 
Dla utrzymania efektu stosować 1-2 razy w tygodniu. 
Uwaga! Samoopalacz nie chroni przed promieniami słonecznymi.


Skład 

 Składniki: wodno-alkoholowy wyciąg z aloesu*, olej sojowy*, 
naturalna substancja samoopalająca - DHA,  roślinna gliceryna, 
ester tłuszczowego kwasu glicerynowego*, naturalna substancja samoopalająca 
na bazie cukru, alkohol tłuszczowy, olej z kwiatu słonecznika*, olej z jojoby*, 
trójglicerydy (mieszanka roślinna), olej z orzechów makadamia*, 
witamina E, ksantan, hydrolat z kwiatu róży*, ekstrakt z zielonej herbaty*, 
hydrolat z kwiatu lawendy*,witamina C, 
mieszanka olejków eterycznych

*składniki pochodzące z upraw ekologicznych




Opakowanie


 Wygodna tubka, która niestety łatwo się brudzi, pod koniec użytkowania 
będę musiała ją rozciąć żeby wydobyć resztki produktu. 


Wydajność


Jeżeli chciałabym używać samoopalacza na całe ciało zużyłabym go szybko,
stosując go tylko na twarz i szyję wydajność jest dobra.


Zapach i konsystencja 


Wielkim plusem jest zapach - nie przypomina typowo samoopalaczowego,
nieprzyjemnego, choć po zastosowaniu na skórze delikatnie możemy wyczuć 
znaną nutę DHA.

Konsystencja - biała, kremowa, dobrze się rozprowadza.




Działanie


Jak w przypadku każdego produktu samoopalającego musimy zachować
pewne zasady aplikacji - peeling skóry przed nałożeniem, dokładne wsmaowanie
produktu, staranne umycie rąk i paznokci po zastosowaniu. 
Wtedy możemy liczyć na równomierną opaleniznę.

Samoopalacz po jednym zastosowaniu daje delikatną, bardzo naturalną opaleniznę.
U mnie potrzeba 2-3 aplikacji, aby zauważyć efekt (lub nałożenia dwóch warstw).
W kolorze nie ma pomarańczowych tonów. 
Nie wysusza skóry i nie zapycha.

Zaletą jest również to, że opalenizna schodzi bardzo równomiernie, nie ma mowy o plamach!
Dla podtrzymania efektu wystarczy co kilka dni ponawiać aplikację.
Dzięki temu możemy cieszyć się opalenizną przez cały rok, 
bez szkodzenia swojej skórze :)


Poza tym samoopalacz ma certyfikat NaTrue, jest to produkt wegański
i nietestowany na zwierzętach.
Na pewno będę wracać do tego produktu, zdecydowanie polecam!



niedziela, 10 czerwca 2012

Prosty sposób na stres i zmęczenie.

Witam!
Jak obiecałam dziś zdradzę Wam swój sposób na relaks
w chwilach zmęczenia psychicznego i fizycznego, a także stresu.
Metoda ta była dla mnie idealna podczas sezonu maturalnego ;)
Polecam studentom zmagającym się z sesja!

Jest to szybki i prosty sposób na kąpiel
'wyciągającą' przemęczenie, świetnie sprawdza się przed sen.


Potrzebujemy jedynie dwóch produktów:
- olejku eterycznego 
- naturalnej soli morskiej.

Moje ulubione zestawienie to:

* naturalny olejek lawendowy:
(Zrób sobie krem)


"W aromaterapii lawenda znalazła zastosowanie jako esencja relaksująca 
i przywracająca równowagę ciała, ducha oraz emocji. Pomaga zasnąć, łagodzi bóle mięśniowe, 
wspomaga system odpornościowy. Wzmaga spokój wewnętrzny."
Opis właściwości z ZSK.


* sól z Morza Martwego : 
(Rossmann)


Sól ma wiele pozytywnych właściwości, kilka z nich:

- oczyszcza i wygładza skórę
(z zanieczyszczeń, martwego naskórka, tonizuje i napina skórę)
- wspomaga odchudzanie
(przyspiesza metabolizm komórkowy co powoduje spalanie tłuszczu, pobudza krążenie krwi)
- likwiduje cellulit
(przywraca elastyczność, blask i witalność skóry, wygładza)
- łagodzi bóle reumatyczne
(niweluje bóle stawów, mięśni i kości)
- wspomaga leczenie chorób skóry
(wspomaga leczenie łuszczycy, egzemy, i innych chorób dermatologicznych)
- poprawia krążenie


Przepis jest prosty:
Nalewamy do wanny wodę według uznania co do ilości 
i temperatury (lecz niezbyt gorąca wodę) 
i dodajemy kilka / kilkanaście kropel olejku.
Relaksujemy się w ten sposób przez 15 - 20minut.

wtorek, 5 czerwca 2012

Majowe nowości kosmetyczne.

 Witam, dziś post podsumowujący zakupową stronę maja ;)

W ubiegłym miesiącu uzupełniłam swoją pielęgnację naturalną o próbki kosmetyków  
John Masters Organics - na filtrze się nie zawiodłam, więc z nadzieją podeszłam 
do testowania kolejnych produktów, a także o półprodukty ze sklepu
Zrób sobie krem, o których również mogę powiedzieć wiele dobrego i wiem, 
że na stałe zagoszczą w mojej pielęgnacji

- Zamówienie ze sklepu Zrób sobie krem


Co znalazło się w zamówieniu?

Glinki - biała i zielone.
Peelingu - z nasion malin, ze skały wulkanicznej i korund.
Hydrolat z lawendy.
Naturalny olejek eteryczny lawendowy.
Organiczny olej lniany.
Wyciąg z aloesu.
D-panthenol.
Kwas hialuronowy.
Hydrolizat jedwabiu.
Kwas mlekowy.
Kwas jabłkowy.
Zestaw witamin all in one.
Niacynamid. 
Glukonolakton.


- Próbki JMO ze sklepu Naturnika



- Kilka lakierów:



- Żele pod prysznic Alterra 



- Jantar, plastry do depilacji twarzy, szamponetki Marion :



W najbliższym czasie:
- mój sposób na stres i zmęczenie,
- maseczko - peeling z półproduktów,
- samoopalacz Lavera,
- filtr do twarzy JMO ;)

Zapraszam do obserwowania!