sobota, 7 maja 2011

Oriflame - Wonder Lash Intense Mascara, czyli mój ulubiony tusz do rzęs!

Witam :)
Wypróbowałam już wiele tuszów do rzęs, od Essence, po Clinique.
 Podczas używania dwóch z nich myślałam, że znalazłam swój ideał.
Pomyliłam się! Pewien czas temu moim tuszowym odkryciem 
wszechczasów stal się tusz firmy  
Oriflame Beauty - 
Wonder Lash Intense Mascara 
(Intensywnie czarny tusz do rzęs)

Jest on udoskonaloną wersją maskary
 Oriflame - Wonder Lash Mascara (Tusz do rzęs 'Wonder').
Niestety nie testowałam pierwowzoru, 
więc nie mogę porównać go z edycją intensywnie czarna.
  Mogę napisać jedynie tyle, że oba mają pozytywne opinie.

Pojemność: 8ml
Cena: 32,90, w promocji 19,90 (!)
Gdzie kupić: u konsultantek Oriflame,
przez Internet (allegro)
Ocena: 9/10

 Moja opinia:

Zazwyczaj używałam 2, 3 tuszy równocześnie,
gdy zakupiłam ten wszystkie inny poszły
w odstawkę ;)

 Zalety:
+ kolor tuszu (intensywny)
+ wydłuża, pogrubia, podkręca
+ rzęsy po pomalowaniu nie są sztywne i twarde
+ trwałość (nie osypuje się, wytrzymuje cały dzień)
+ zgrabne, ładne opakowanie
+ wygodna szczoteczka
+ delikatny, ledwie wyczuwalny zapach
+ dobry dla osób mających wrażliwe oczy
i noszących soczewki

Wady:
- szczoteczka której użycie należy opanować ;)

 Szczoteczka
miękka, giętka, gumowa, nieduża,
z jednej strony ma krótsze a z drugiej dłuższe ząbki :


 Zdjęcia rzęs przed:


I po 2 warstwach ...




Rzęsy pomalowane jedynie opisywanym tuszem, 
nie używam zalotki. Po nałożeniu większej ilości warstw
tuszu możemy uzyskać mocniejszy efekt.
Złoty cień to sypki cień Inglota :)


Pozdrawiam, 
pytania możecie zadawać w komentarzach, lub pisząc na mój mail.

Zapraszam na blogowy Facebook : KLIK

9 komentarzy:

  1. Rzeczywiście fajnie się prezentuje ten tusz :)

    A spódniczkę kupiłam stacjonarnie :) są też na all z tego co widziałam ale to chyba jakieś dłuższe wersje ;> Ta jest w rozm XS, nie odstaje mi nigdzie a też chuda jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. faktycznie, fajnie wyglada efekt po tym tuszu :) ja jednak zamowilam ostatnio tusz Grashki... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam Wonder Lash, tusz jak tusz, ale uwielbiam szczoteczkę-do dzisiaj używam z innymi tuszami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. używam Masterpiece (Max Factor) w złotym opakowaniu, cud! świetny efekt, nie kruszy się, tylko trochę drogi, 50 zł :(

    OdpowiedzUsuń
  5. daje bardzo ładny efekt na Twoich rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dzisiaj zakupiłam ten tusz i nie mam pojęcia jak się nim malować. Próbowałam, ale wydaje mi się jakiś za wodnisty. Proszę o rady wysocka0@op.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię :)
Jeżeli zostawicie adres swojego bloga to na pewno go odwiedzę :)